Problem łupieżu wzmaga się jesienią, bo kiedy następuje obniżenie temperatury, skóra głowy broni się wydzielając większą ilość sebum, a ten prowadzi do powstania uporczywego i nawracającego łupieżu. Jak się bronić i raz na zawsze pozbyć przyczyny problemu?
Musimy wiedzieć, iż łupież jest problemem dermatologiczny, a nie estetycznym. Nie warto się łudzić, że kilkukrotne użycie szamponu określonego mianem „przeciwłupieżowy" zlikwiduje problem. Łupież to nie wirus - walcząc z nim należy walczyć z przyczynami, a nie tylko skutkami. Bezpośrednią przyczyną powstawania łupieżu nie jest brak higieny osobistej, ale utrata równowagi kwasowo-hydro-lipidowej i niewłaściwy odczyn pH skóry, obie przyczyny ułatwiają rozmnażanie bakterii i grzybów, a te z kolei powodują zachwianie procesu odnowy naskórka.Warto wziąć sobie do serca wskazówki, które mogą znacznie pomóc w walce z problemem białych płatków na kołnierzu. Poszukaj kosmetyków przeciwłupieżowych do włosów i skóry głowy na bazie piroctonu olaminy, pirytonian cynku, ketokonazolu clotrimazolu, klimbazolu oraz tych bez spłukiwania - działają 24 h na dobę. Stosuj suplementy diety, bogate w witaminy z grupy B. Obniż temperaturę wody, podczas mycia włosów, a także strumienia powietrza podczas suszenia. Jak najczęściej zdejmuj nakrycia głowy lub też zaopatrz się w te uszyte z przewiewnych materiałów.